Komentarze (0)
Od kiedy toczę ze sobą walkę? Siegając pamięcia, miałam jakieś 16 lat. Kawał czasu, zmarnowanego czasu. Pierwsze problemy w szkole, w domu ciągłe awantury, pierwsza moja tajemnica, która do dziś ciąży nade mną, ale już niedługo...
Zastanwiam się, czemu nikt mi nie pomógł, nikt nie widział? Czy miałam szanse uzyskać pomoc i teraz żyć normalnie? Mogę tylko gdybać.Już nie chcę żyć przeszłością. Chce ją wyrzuć krok po kroku, choćby miałoby to jeszcze trwać. Wytrzymam. Przecież już tyle wytrzymałam.
To początek mojego bloga...
Postaram się pisać jak najczęściej opisując swoje życie...